W marcu tego roku informowaliśmy o planowanym transferze młodego bramkarza młodzieżowej reprezentacji Polski. Marcel Lotka do tej pory był bramkarzem pierwszego składu Herthy Berlin, z którą łączy go jeszcze kontrakt do czerwca tego roku. Klub nie miał zamiaru puszczać Polaka, jednak Borussia zdołała dopiąć swego i już niedługo zobaczymy go w barwach nowego klubu.
Walka o Lotkę
Marcel Lotka 23 maja skończył 21 lat, pomimo młodego wieku jest już jednym z rozchwytywanych zawodników niemieckiej Bundesligi. W 2020 roku podpisał kontrakt z Herthą Berlin, gdzie rozpoczynał jako bramkarz drugiego składu. Jednak dość szybko jego niezwykły talent został dostrzeżony i awansował na pozycję pierwszego golkipera.
Jednak nie tylko jego własny klub dostrzegł w nim potencjał. Borussia Dortmund podczas poszukiwań nowych zawodników również zauważyła Lotkę. Nie dziwne więc, że rozmowy na temat proponowanego transferu rozpoczęły się tak szybko. Umowa zawodnika wygasa już w czerwcu, jest to więc idealny moment aby przejąć młody talent za bezcen. Oczywiście najmniej zadowolona z odejścia Lotki jest Hertha. Właściciele klubu usiłowali jeszcze robić trudności, szukając w umówię klauzuli, która gwarantowałaby im zarobek.
Zmiana klubów
Pomimo, że Hertha nie chciała oddawać bramkarza- szczególnie nie dostając za niego ani grosza- transfer został już oficjalnie ogłoszony. Kluby w końcu doszły do porozumienia, ponoć z wynikiem zadowalającym dla każdego. Całe szczęście, gdyż media zaczęły już nawet spekulacje o zaangażowanie sportowego trybunału arbitrażowego.
Na zakończenie sezonu Marcel Lotka pokazał się jeszcze w obecnym klubie na naprawdę wysokim poziomie. Dyrektor sportowy Herthy Berlin, Freda Bobić oficjalnie podziękował zawodnikowi za grę na najwyższym poziomie, szczególnie w końcówce sezonu. Życzył mu również wielu sukcesów w kolejnych krokach kariery. Możemy więc uznać, że przynajmniej oficjalnie pomiędzy klubem a Lotką wciąż są pozytywne relacje.