Napastnik Borussii Dortmund – Erling Haaland – jest łączony z Chelsea już od dłuższego czasu. Jednak do niedawna transfer ten pozostał w sferze marzeń kibiców i działaczy Chelsea. Teraz sytuacja zdaje się nabierać wyraźnie większego tempa. Jest coraz bardziej prawdopodobne, że do transferu dojdzie jeszcze tego lata.
Thomas Tuchel poszukuje sposobu na wzmocnienie siły rażenia swojego zespołu. Norweg miałby być idealnym elementem tych wzmocnień. Idealnym, choć niezwykle drogim. Według angielskich mediów, „The Blues” złożyli ofertę za Haalanda w wysokości 138 milionów euro. Oznaczałoby to, że Borussia Dortmund w jednym okienku transferowym może zarobić ponad 200 milionów euro! Niebotyczna kwota. Jak wiemy wcześniej z Dortmundem pożegnał się Jadon Sancho, który przeniósł się do Manchesteru United za kwotę około 90 milionów euro.
Fani Chelsea wpadli w ekstazę. Są wniebowzięci tymi pogłoskami i nie mogą się doczekać tego transferu. W social-mediach dało się zauważyć wyczuwalne oczekiwanie na Erlinga Haalanda. Norweg w Chelsea zastąpi Oliviera Giroud, który przeniósł się niedawno do AC Milan. Trzeba przyznać, że będzie to zamiana jak z Fiata Punto na Mercedesa S klasa. Jednak czy Borussia jest gotowa stracić dwóch ważnych zawodników jednego lata? Może być. Koronawirus dotknął wszystkie kluby na świecie, w tym ten niemiecki. Stąd też Borussia może nie mieć wyjścia i może być zmuszona do sprzedaży norweskiego supersnajpera.