Jak donoszą włoskie media, AC Milan ma nowy cel transferowy. Jest nim Julian Brandt z naszego klubu. „Rossoneri” wciąż poszukują kogoś kto będzie w stanie zastąpić Hakana Calhanoglu, który przeniósł się do lokalnego rywala – Interu. W grę wchodziło sporo nazwisk. Pojawiał się Nikola Vlasić, Hakim Ziyech czy też Josip Ilicić. Żaden z nich nie okazał się być rzeczywiście w kręgu zainteresowań Milanu.
Podczas swojego ostatniego filmu na YouTube, Carlo Pellegatti poinformował, że Ilicic nie jest obecnie uważany za priorytetowy cel dla Paolo Maldiniego i Ricky’ego Massary. Do transferu może dojść jedynie wtedy, gdy Atalanta nie znajdzie nikogo lepszego do kupienia Słoweńca lub zgodzi się na zmniejszenie swoich oczekiwań. Ilicić nie jest już najmłodszym zawodnikiem i Maldini nie zamierza za niego przepłacać.
Milan szuka nie tylko nr 10 z cechami czysto ofensywnymi, jak Vlasic, ale także gracza, który wie, jak funkcjonować jako swego rodzaju środkowy pomocnik, pomagając zachować formację zespołu i ciężko pracować bez posiadania piłki.
To tutaj pojawiło się nazwisko Juliana Brandta, gdy Pellegatti dwukrotnie powtórzył „Uwaga na Juliana Brandta”. W maju 2019 r. Brandt był bohaterem transferu do Borussii Dortmund w ramach pięcioletniej umowy. Kwota jego transferu wynosiła 25 milionów euro. Właśnie taką klauzulę odejścia z poprzedniego zespołu miał niemiecki pomocnik.
Zgromadził 11 bramek i 15 asyst w 87 występach we wszystkich rozgrywkach dla BVB, co nie do końca spełniło oczekiwania klubu. W związku z tym, pojawiają się plotki, że Dortmund będzie chciał odzyskać chociaż część włożonych w jego transfer pieniędzy.